Bałucki Rynek i kompleks fabryczny rodziny Poznańskich dzieli 15-minutowy spacer. Dzisiaj na tej trasie odwiedzilibyśmy dwa miejsca handlowe – XXI-wieczny sztandarowy przykład zmian, jakie przechodzi nasze miasto, oraz mentalnie osadzony w przeszłości skwer handlu wszystkim i to bez zbędnych podatków.
Gdybyśmy taki spacer odbyli ponad 80 lat temu, nasza podróż w czasie nie odbywałaby się jedynie w głowach. Wychodząc z jednej z największych fabryk w mieście, przechodząc obok pałacu „zbudowanego w każdym stylu”, powoli zagłębialibyśmy się w zupełnie inny świat, zakotwiczony jeszcze w XIX wieku. Świat małych handlarzy, pchlich targów, gdzie, podobnie jak u wielkich fabrykantów, dobry geszeft mógł zmienić całe twoje życie.
Jeśli wiesz, że czas to pieniądz, to wiesz także, że 15-minutowy spacer to aż zanadto, by powiedzieć o sobie wszystko.
Zdjęcia wykorzystane w reportażu pochodzą z Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz Rodzinnego archiwum Pani Justyny Wajnikonis-Maciejewskiej.